Pierwsze wzmianki o Kaszewicach, które nazywano wówczas Kaszowicami, pochodzą z XIII w. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że ta duża szlachecka wieś została założona dużo wcześniej. W połowie XV w., w bliżej nieznanych okolicznościach, dobra dostały się w ręce Koniecpolskich, których rodowa siedziba mieściła się w nieodległym Koniecpolu w powiecie radomszczańskim. Koniecpolscy przez całe wieki uchodzili za jedną z najbogatszych i najbardziej wpływowych rodzin magnackich Rzeczypospolitej. Członkowie tego rodu dzierżyli najważniejsze urzędy w dawnym województwie sieradzkim. Hetman Wielki Koronny Stanisław Koniecpolski, żyjący w pierwszej połowie XVII w., wsławił się jako znakomity wódz i strateg.
W 1595r., po śmierci ówczesnego starosty wieluńskiego Stanisława Przebora Koniecpolskiego, majętność przeszła w spadku na jednego z synów-Mikołaja.
Była to bardzo ciekawa i oryginalna postać, której życie obfitowało w różne zmiany i przygody. W młodości został przeznaczony do stanu duchownego, a jako dziecko magnackie mógł oczekiwać błyskotliwej kariery kościelnej. Tymczasem pełniąc funkcję archidiakona pomorskiego, proboszcza w wielkopolskim Chrząstowie i zarazem kanonika poznańskiego, zdecydował się porzucić stan duchowny i objąć urząd sędziego ziemskiego sieradzkiego. Wtedy właśnie, w roku 1612, w ramach pokuty, ufundował w Kaszewicach modrzewiową świątynię, bogato ją przy tym uposażając. Wzorem rodowej parafii Koniecpolskich w Koniecpolu poświęcił ją Świętej Trójcy. Kościół został filiałem starożytnej parafii w odległym o kilka kilometrów Parznie. Akt fundacyjny kościoła oblatowano (wpisano) w księgach grodzkich piotrkowskich w 1618r. Odpis tego dokumentu zachował się w Archiwum Państwowym w Piotrkowie Trybunalskim. Prawdopodobnie też w Kaszewicach już wcześniej istniała jakaś świątynia, ponieważ niezachowane dzisiaj księgi metrykalne rozpoczynały się w roku 1605.
Po bezpotomnej śmierci – do końca życia zachował celibat – która nastąpiła w 1625r., pochowany został w Gorzędowie koło Kamieńska, a rozległymi włościami podzielili się bratankowie. Kaszewice z przyległymi folwarkami przypadły Janowi Pobóg Koniecpolskiemu, bohaterowi spod Cecory, długoletniemu więźniowi tureckiemu. Jan Pobóg był osoba znaną i szanowaną przez szlachtę województwa sieradzkiego. Brał udział w elekcji Jana Kazimierza, organizował pospolite ruszenie przeciwko Szwedom w czasach tzw. Potopu. W 1656r. zdobywał Piotrków i Sieradz. Z majątku po stryju Mikołaju otrzymał oprócz Kaszewic jeszcze trzy folwarki – Żdżar (obecnie Żar), Kurnos i Kuźnicę. Natomiast po zgonie starszego brata biskupa chełmińskiego Remigiusza odziedziczył dodatkowo wieś Gorzędów i Rusiec, w którym wybudował drewniany kościół z plebanią i za aprobatą prymasa Lubieńskiego, 18 grudnia 1643r. ufundował parafię. Jan Pobóg został w 1646r. mianowany wojewodą sieradzkim. Zmarł w 1661r., a jego dobra objął syn Stanisław Koniecpolski, który oddał Kaszewice w wiano dla swojej córki Jadwigi. Wyszła ona za mąż za znakomitego żołnierza, chorążego sieradzkiego Marcina Cieńskiego. Karierę wojskową Cieński rozpoczął w oddziałach hetmana Jana Sobieskiego. Już jako rotmistrz husarski uczestniczył we wszystkich sprawach hetmana. Na czele swojej chorągwi walczył pod Chocimiem (1673r.) i pod Żurawiem.
Godność chorążego sieradzkiego uzyskał za zasługi wojenne z rąk dawnego wodza króla Jana III Sobieskiego. Nie zabrakło go także w największym triumfie polskiego oręża, jaki miał miejsce pod Wiedniem (1683r.). syn Marcina i Jadwigi z Koniecpolskich Kacper dobudował w 1725r. do kaszewickiego kościoła piękną modrzewiową kaplicę poświęconą ku czci Matki Boskiej.
Zawieruchy wojenne szczęśliwie ominęły Kaszewice. Jednak z biegiem lat kościół niszczał i wymagał gruntownej naprawy, a nie zawsze znajdowano na to środki. Z zachowanej w Archiwum Diecezjalnym we Włocławku wizytacji biskupiej przeprowadzonej w 1824r. wynika, że zabudowania gospodarcze i plebania były tak zniszczone, że nadawały się wyłącznie do rozbiórki. Na terenie parafii zamieszkiwało wtedy 916 osób. Ksiądz Patrycy Jankowski, który miał do pomocy organistę i kościelnego, nie był w stanie bez wsparcia miejscowego dziedzica (hrabiego Karola Henckla) przeprowadzić niezbędnych inwestycji. Gruntowną renowację świątyni wykonano dopiero w 1931r., a więc prawie sta lat później. Częściowo kłopoty finansowe były spowodowane ponad dwustuletnią zależnością od kościoła w Parznie oraz biedą parafian. Samodzielną parafię w Kaszewicach erygowano dopiero w 1862r.
Na początku XIX w. (1806r.) majątek należący wówczas do Gabriela Turskiego został sprzedany przybyszowi z pruskiego Śląska i właścicielowi Tarnowskich Gór hrabiemu Karolowi Hencklowi von Doennersmark. Ten były pułkownik wojsk pruskich i szambelan królewski był wspaniałym gospodarzem, który stał się w ciągu swojego długiego żywota jednym z najpotężniejszych magnatów przemysłowych Niemiec. Zasiadał też w izbie wyższej pruskiego parlamentu tzw. Izbie Panów. Co ciekawe był także członek Zakonu Joannitów na Śląsku.
Przed pierwszą wojną światową, w lipcu 1914r. niespodziewanie pojawiła się groźba rozbiórki nadwątlonej budowli. Będąc na łożu śmierci, dziedziczka majątku Kluki Julia Rogowska, w testamencie zapisała olbrzymie sumy na budowę nowych kościołów i wsparcie dla różnych instytucji charytatywnych. Wielka filantropka, nie zdając sobie zapewne sprawy z wielkiej wartości świątyni dla kultury narodowej, zapisała też 40tys. rubli na budowę nowego kościoła parafialnego w Kaszewicach. Nagły wybuch wojny uniemożliwił realizacje tego zapisu.
We wnętrzach świątyni kryje się wiele zabytkowych i cennych obiektów. Centralnym miejscem każdego kościoła jest oczywiście ołtarz – ten wykonany został w latach 1614-1615 z drewna, malowany i pozłocony. Wśród jego fundatorów znalazł się arcybiskup gnieźnieński Wojciech Baronowski i proboszcz parznieński ks. kan. Jan Krzęcieski. Motywy dekoracyjne zawierają elementy stylu włoskiego i niderlandzkiego zdobiące wówczas kościoły małopolskie i wielkopolskie. W oprawie ornamentów umieszczono eklektyczny obraz olejny przedstawiający Trójcę Świętą powstały w XIX w.
Na południowej ścianie umieszczono ołtarz boczny pod wezwaniem św. Izydora ufundowany w 1718r., a po przeciwnej stronie nawy ołtarz poświęcony św. Antoniemu Padewskiemu z 1731r. Zdobiący go obraz został namalowany w okresie restauracji kościoła ok.1864r.i zastąpił starszy oryginał obecnie niezachowany.
Czwarty ołtarz wybudowano w kaplicy Matki Bożej umieszczając w jego centrum obraz Maryi pochodzący z 1862r. Wyżej ulokowano starsze o jeden wiek płótno Chrystusa Boleściwego.
Z północnej ściany ambony wyrasta pięknie zdobiona późnobarokowa ambona wykonana w końcu XVIII w. z charakterystycznym elementem w postaci Anioła stojącego z wysoko uniesionymi rękami i rozpostartymi skrzydłami.
Obok tego w ciągu stuleci zapobiegliwi włodarze świątyni zgromadzili wiele cennych przedmiotów sztuki sakralnej. Na uwagę zasługuje rozebrany na części tryptyk pochodzący z 2. połowy XVI w. stojący w kaplicy bocznej. Obraz środkowy przedstawia Zwiastowanie NMP. Madonna w różowej sukni modli się przy klęczniku. Przy niej stoi Archanioł Gabriel wskazujący niebo pełne aniołów. Na skrzydle bocznym, z jednej strony widać Chrystusa Zbawiciela trzymającego w ręce kulę ziemską, z drugiej zaś wizerunek św. Elżbiety z chlebem w ręku i żebrakiem u stóp. Na drugim skrzydle tryptyku umieszczono obraz Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia, a z tyłu św. Andrzeja podtrzymującego na plecach krzyż w kształcie litery „X”. Tryptyk narażony był w przeszłości na liczne niebezpieczeństwa. W pewnym okresie został nawet usunięty z kościoła, gdy w 1621r. Synod Krakowski podjął uchwałę nakazującą pozbywanie się malowideł przedstawiających Zwiastowanie niezgodne z duchem Soboru Trydenckiego.
Kaszewicka świątynia ozdobiona jest także kilkoma niezwykle cennymi rzeźbami – późnogotycką drewnianą figurą Chrystusa Zmartwychwstałego wykonaną na początku XVI stulecia; okaleczoną (brak rąk) figurką św. Wacława Czeskiego pochodzącą z połowy XVIII w. Przez długi czas nikt nie wiedział kogo przedstawiała ta rzeźba. Dopiero analiza ikonograficzna przeprowadzona w Pracowni Konserwacji Zabytków w Kielcach wykazała, że jest to świątobliwy władca Czech żyjący w połowie X wieku.
Bodajże najstarszą rzeźbą datowaną na koniec XV stulecia jest drewniana figura św. Jana Ewangelisty. Na ścianie prezbiterium umocowany jest krucyfiks wyrzeźbiony w początkach XVII w. W pobliżu ołtarza głównego umieszczono miedziany krzyż procesyjny z XIX w.
Wśród zachowanych utensyliów liturgicznych na uwagę zasługują barokowe lichtarze drewniane z połowy XVIII w. oraz dziewiętnastowieczne lichtarze ze stopu miedzi, posrebrzane i platerowane wykonane w znanej warszawskiej firmie Fregat. Poza tym zachowało się też kilka zabytkowych, osiemnastowiecznych i dziewiętnastowiecznych ornatów wykonanych z atłasu.